O nabijaniu w butelkę słów kilka.
Od dwóch tygodni po Gubinie krąży wiadomość o nieuczciwym i de facto niemoralnym zachowaniu nauczycieli Zespołu Szkół Licealnych i Technicznych , jakoby z premedytacją oszukujących młodzież gimnazjalną i jej rodziców, reklamując podczas spotkań nowe klasy, które w ramach zespołu mają być otworzone od nowego roku szkolnego, przy uzyskaniu odpowiedniej liczby zainteresowanych. Podczas kiedy promocja kierunku technik organizacji reklamy z elementami grafiki komputerowej nie budzi sprzeciwu, ogłoszenie planu otwarcia- w ramach ciągle istniejącego I Liceum Ogólnokształcącego- nowej klasy o profilu bezpieczeństwo publiczne, rozgrzało emocje lokalnej społeczności do maksimum. Kwestia ta stała się nawet przedmiotem dyskusji na sesji Rady Miejskiej, w czasie której miał wypowiadać się wicestarosta Tomasz Kaczmarek, dementując rzekomo, nie przebierając w słowach, plany szkoły podlegającej starostwu. Słowa o „patologii naborowej” i sugestie nieuczciwej konkurencji ZSLiT- podchwycone przez lokalne media- szybko zdominowały przekaz dotyczący szkoły, która od lat cieszyła się zaufaniem i dobrą opinią wśród mieszkańców Gubina i okolic. Wszak negatywny przekaz zawsze cieszy się większą popularnością od pozytywnego, dlatego przyćmił nawet tegoroczne, wyjątkowo spektakularne, sukcesy dydaktyczne nauczycieli i uczniów ZSLiT, podkreślane nie tak dawno przez tego samego wicestarostę Tomasza Kaczmarka w czasie pożegnania absolwentów klas maturalnych przy ulicy Racławickiej. Wobec zaistniałej sytuacji nauczycielom ZSLiT pozostaje w obronie tak dobrego imienia szkoły, jak i własnego stwierdzenie, że zgodnie z istniejącym stanem prawnym I Liceum Ogólnokształcące przy ZSLiT będzie funkcjonowało od 1 września 2017r. nadal i w związku z tym prowadzony jest nabór do klasy o profilu bezpieczeństwo publiczne, jak i innych typów klas i szkół pozostających w ofercie dla gimnazjalistów. Natomiast ze strony szkół ponadgimnazjalnych w mieście oczekują oni uczciwej konkurencji.